Jako dietetyk i naturopata chciałbym się z Wami
podzielić tym, co aktualnie zgłębiam,
czyli co nas zatruwa i jak wpływa to na Nasz organizm.
Nawet nie zdajemy sobie sprawy w jaki sposób się trujemy
i to każdego dnia. W końcu wszystko jest dopuszczone do spożycia. Kilka rzeczy bardzo mnie zaskoczyło, jak np.
drożdże czy też odżywki białkowe, szczególnie roślinne, nie wiedziałem że
zawierają MSG.
Ekscytotoksyny są to głównie syntetyczne substancje udające
zapach i smak odbierane przez zmysły jak
naturalna żywność i wzmacniacze smaku, szczególnie glutaminian sodu, aspartam,
cysteina, hydrolizowane białko, kazeinian sodu, kazeinian wapnia, ekstrakt
drożdżowy, ekstrakt słodowy występującymi pod różnymi nazwami i symbolami.
Produkty o procentowo największej zawartości ekscytotoksyn to kostki
rosołowe, sole ziołowe, gotowe mieszanki przypraw do zup, sosów, sałatek,
dania błyskawiczne ale nie tylko, ekscytotoksyny znajdują się niemal w
każdym produkcie przetworzonym.
Ich zadaniem jest pobudzanie kubków smakowych i
powonienia w taki sposób, aby mdły smak żywności wydał się wspaniały.
Masowo produkowana przemysłowo żywność w porównaniu do żywności świeżej,
naturalnej praktycznie nie ma smaku i zawiera szczątkowe ilości naturalnych
składników odżywczych – to praktycznie puste kalorie. Producenci wzbogacają
ją dodatkami z konieczności, by zamaskować niską ich jakość, by
produkt mógł leżeć wiele miesięcy na półkach, by jego wygląd przyciągał
wizualnie – bez tego ta pseudożywność nie byłaby atrakcyjna dla konsumenta.