Strony

środa, 29 listopada 2017

Boswellia - roślina o działaniu przeciwzapalnym.


Boswellia serrata jest indyjską rośliną z powodzeniem stosowaną w lecznictwie już od kilkuset lat, głównie dzięki jej przeciwzapalnym właściwościom. Choć wciąż nie jest spopularyzowana w szerszych kręgach, a o jej właściwościach niewiele się mówi, istnieje wiele badań udowadniających jej pozytywne działanie, głównie w kontekście kondycji układu ruchu.




Czym jest boswellia serrata i jakie właściwości posiada?

Boswellia serrata to gatunek kadzidłowca – drzewa występującego w Afryce północnej i północno-wschodniej, uprawianego także w Indiach i Arabii. Jego oleisto-gumiaste, rodzynkowate owoce są delikatne i mają brązowawo-żółty kolor. Swoją nazwę rodzajową kadzidłowiec zawdzięcza wytwarzanej przez roślinę żywicy (zwaną Olibanum), która tradycyjnie używana była w roli pachnidła. Boswellia serrata wytwarza również kwasy bosweliowe, zaliczane do triterpenów. Roślina ta znana jest w medycynie indyjskiej, gdzie stosuje się ją w leczeniu stanów zapalnych stawów i kości oraz dolegliwości bólowych kręgosłupa. Olibanum wykazuje również działanie wykrztuśne, antyseptyczne, przeciwlękowe i przeciwnerwicowe. W ajurwedzie, Boswellia serrata uchodzi za skuteczny środek przeciwreumatyczny

Współczesne badania dowiodły, że Olibanum rzeczywiście działa przeciwbólowo, zmniejsza stany zapalne w przebiegu reumatyzmu, wpływa ochronnie na miąższ wątroby, antyproliferacyjnie wobec nowotworów (szczególnie Boswellia carteri), immunomodulująco, uspokajająco, przeciwbakteryjnie i wykrztuśnie. Wyniki pochodzą głównie z badań na zwierzętach.


100 mg alkoholowego wyciągu z Olibanum daje efekt przeciwbólowy i przeciwzapalny równy 100 mg fenylobutazonu.

piątek, 22 września 2017

za GMO twana sprawa



W ostatnim czasie w mediach znów głośno zrobiło się o GMO. Co mocno zaskakuje: istnieje rzesza osób chwalących i chcących organizmów modyfikowanych genetycznie w naszym kraju! Argumenty zwolenników i lobbystów jakże piękne i szlachetne. Że podobno wspaniałe osiągnięcie ludzkości, dzięki któremu rozwiązany zostanie problem głodu na świecie, że zwiększona zostanie jakość i ilość zbiorów, że zredukowane zostaną pestycydy i inne środki ochrony roślin, że zwiększ się produktywność zwierząt hodowlanych itd. Czy jest tak jednak naprawdę?
Otóż organizmy GM nie są dziełem zachodzącej w przyrodzie naturalnej ewolucji, ani tradycyjnych metod hodowli stosowanych od tysięcy lat w rolnictwie, lecz tworem człowieka. Rośliny i zwierzęta zmodyfikowane genetycznie uprawiane i hodowane są stosunkowo od niedawna i jak dotąd nie znamy wszystkich negatywnych skutków ich uwalniania do środowiska oraz stosowania ich w żywności. Producentami i lobbystami GMO są firmy z branży biotechnologicznej, którym raczej nie zależy na zdrowiu czy ekologii a na zysku. Podmiotom takim nie zależy na informowaniu o zagrożeniach, a jedynie na pomnażaniu swojego kapitału, co czynią poprzez agresywny marketing oraz poprzez uzależnianie rolników od swoich produktów.

wtorek, 12 września 2017

Dr Aleksandra Niedzwiecki: Leki przeciwnowotworowe powodują rozwój raka, czyli pacjent w matrixie.




Dlaczego wciąż stosuje się chemioterapię, skoro wykazano jej skuteczność na poziomie zaledwie dwóch procent? Do tego jest wysoce toksyczna, szalenie droga i ma fatalne skutki uboczne. Leki nowotworowe powodują rozwój raka — wywiad z dr ALEKSANDRĄ NIEDZWIECKI z Instytutu Medycyny Komórkowej w Kalifornii o firmach farmaceutycznych, chemioterapii, dyskredytowaniu naturalnych leków i drenażu budżetów.

Aleksandra Niedzwiecki jest doktorem biochemii. Współpracowała z dwoma laureatami Nagrody Nobla — prof. Geraldem Edelmanem i dr. Linusem Paulingiem. W Instytucie Linusa Paulinga objęła kierownictwo badań nad chorobami serca. Wspólnie z dr. Matthiasem Rathem rozpoczęła tam badania nad rolą substancji odżywczych w chorobach serca i układu krążenia. Obecnie jest przewodniczącą zarządu i dyrektorem badań Instytutu Medycyny Komórkowej Dr. Ratha w Kalifornii, wiceprezydentem Fundacji Zdrowia Dr. Ratha i prezesem Dr Rath Humanities Foundation. Opublikowała ponad 90 naukowych prac badawczych w renomowanych międzynarodowych czasopismach naukowych, jest współautorką rozdziałów książek naukowych i popularnonaukowych. Dr Niedzwiecki jest członkiem American College of Nutrition, zasiada w naukowym zarządzie wydawniczym „International Journal of Oncology", jest współredaktorką magazynu „Cellular Health Communications" i innych, jak i członkiem wielu organizacji zawodowych: American Heart Association, American Medical Women's Association, Council on Arteriosclerosis, American Academy for the Advanceme nt of Science.

niedziela, 23 lipca 2017

Zrób własny kefir owocowy



Probiotyki ( pro bios dla życia), zwane również czynnościową żywnością podawane doustnie wyselekcjonowane kultury bakteryjne lub drożdży, najczęściej bakterie kwasu mlekowego (Lactobacillus), których zadaniem jest korzystne dla zdrowia działanie w przewodzie pokarmowym, poprzez immunomodulację oraz zachowywanie prawidłowej flory fizjologicznej. W większości przypadków korzystne oddziaływania probiotyków dotyczą wyłącznie warunków in vitro.



Zapewne słyszałeś już kiedyś o probiotykach na bazie mleka.
Dziś chciałbym nawiązać do tego tematu i opowiedzieć Ci o smakowitym napoju bogatym w bakterie probiotyczne: kefirze owocowym.
Kiedy mowa o bakteriach probiotycznych, automatycznie myślimy o napojach mlecznych, takich jak na przykład Actimel czy Yakult. Zawierają one szczep bakterii Lactobacillus casei.

Koneserzy orientalnych specjalności przy tej okazji wspomną także kefir powstały na bazie sfermentowanego mleka.
Kefir zawiera około trzydziestu różnych szczepów bakterii. Jest to zatem napój o wiele bogatszy w bakterie i dużo skuteczniejszy niż Actimel czy Yakult.

wtorek, 18 kwietnia 2017

Jak zrobić domowe mieszanki przypraw i kostki rosołowe


Uwielbiam przyprawy i używam ich bardzo dużo w swojej kuchni dlatego umieszczam kilka przepisów z których korzystam.

Domowe mieszanki przypraw to zdrowa alternatywa dla naszprycowanych glutaminianem sodu, syntetycznymi aromatami i ekscytotoksynami produktów komercyjnych.

Przygotowanie smacznego pełnego dania nie wymaga mieszanek, wystarczy nieoczyszczona sól, świeżo zmielony pieprz, świeże zioła i przyprawy korzenne w niewielkich ilościach, tak by tylko podkreślić smak. Warunkiem jest wysoka jakość świeżych składników.

Ale jeśli zbyt długo używaliśmy gotowych mieszanek jest zrozumiałe, że naturalna żywność bez glutaminianu sodu wydaje się nie mieć smaku. Ale jest na to rozwiązanie.

Ekscytotoksyny – smak, który zabija


Jako dietetyk i naturopata chciałbym się z Wami podzielić  tym, co aktualnie zgłębiam, czyli co nas zatruwa i jak wpływa to na Nasz organizm.

Nawet nie zdajemy sobie sprawy w jaki sposób się trujemy i to każdego dnia. W końcu wszystko jest dopuszczone do spożycia.  Kilka rzeczy bardzo mnie zaskoczyło, jak np. drożdże czy też odżywki białkowe, szczególnie roślinne, nie wiedziałem że zawierają MSG.



Ekscytotoksyny są to głównie syntetyczne substancje udające zapach i smak odbierane przez zmysły  jak naturalna żywność i wzmacniacze smaku, szczególnie glutaminian sodu, aspartam, cysteina, hydrolizowane białko, kazeinian sodu, kazeinian wapnia, ekstrakt drożdżowy, ekstrakt słodowy występującymi pod różnymi nazwami i symbolami.

Produkty o procentowo największej zawartości ekscytotoksyn to kostki rosołowe, sole ziołowe,  gotowe mieszanki przypraw do zup, sosów, sałatek, dania błyskawiczne ale nie tylko, ekscytotoksyny znajdują się niemal w każdym produkcie przetworzonym.
Ich zadaniem jest pobudzanie kubków smakowych i powonienia w taki sposób, aby mdły smak żywności wydał się wspaniały.

Masowo produkowana przemysłowo żywność w porównaniu do żywności świeżej, naturalnej praktycznie nie ma smaku i zawiera szczątkowe ilości naturalnych składników odżywczych – to praktycznie puste kalorie. Producenci wzbogacają ją dodatkami z konieczności, by zamaskować niską ich jakość, by produkt mógł leżeć wiele miesięcy na półkach, by jego wygląd przyciągał wizualnie – bez tego ta pseudożywność nie byłaby atrakcyjna dla konsumenta.

niedziela, 19 marca 2017

Z Auschwitz po Bayer

Niesamowtiy artykuł mojego znajomego. 
Cała prawda o tym co Nas spotyka każdego dnia i nawet o tym nie wiemy. Apteki, Big Farma, ale o co w tym chodzi? Poczytajcie.




Łykasz aspirynę? Tak naprawdę, jak każdy, bez wyjątku – zmanipulowany chory, któremu coś dolega, człowiek chcący sobie ulżyć w cierpieniu. Nie jesteś sam. Rodzaj bólu, nieważne jaki – według reklamy telewizyjnej, radiowej czy jakiejkolwiek innej; na wszystko można zaradzić środkiem przeciwbólowym ala paracetamol. Łykałem, jak każdy! Na bóle oczywiście. Moja żona łyka – od zawsze, i robi to ciągle. Młodemu raczej nigdy nie podam. Od razu nasuwa się słuszne pytanie: dlaczego? Przecież aspiryna, firmowy produkt firmy Bayer jest dobra na wszystko. Na bóle głowy, mięśni itp. Tak przynajmniej myśli większa część społeczeństwa otumaniona reklamami, obrzydliwie bogatego, czerpiącego zyski na naszym zdrowiu – kartelu farmaceutyczno-chemicznego, robiącego biznes na chorobach. Ok, zaraz wyjaśnię czym jest jednak kartel?

niedziela, 12 marca 2017

Krytyczny raport NIK o suplementach diety. Nie wiemy co spożywamy

Polscy konsumenci spożywają coraz więcej suplementów diety, traktując je nierzadko jako panaceum na różne dolegliwości. Nie wiadomo jednak dokładnie, co spożywamy, gdyż wprowadzanie do obrotu i sprzedaży są praktycznie poza skuteczną kontrolą.

Badania laboratoryjne suplementów diety zlecone przez NIK wykazały, że wiele suplementów nie wykazuje cech deklarowanych przez producentów, a zdarzają się też po prostu szkodliwe dla zdrowia. W sprzedaży, w tym internetowej, ale także w sklepach stacjonarnych i aptekach, obok rzetelnych preparatów znajdowały się suplementy diety zafałszowane zawierające np. bakterie chorobotwórcze, substancje zakazane z listy psychoaktywnych czy stymulanty podobne strukturalnie do amfetaminy, czyli działające jak narkotyki.

NIK zwraca także uwagę na problem oszukańczych praktyk, jakie stosują producenci i dystrybutorzy, którzy - kreując popyt - reklamują nierzadko suplementy jako równoważne produktom leczniczym. NIK wskazuje, że dzieje się to przy biernej postawie organów państwa i ostrzega, że taki stan może rodzić zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia konsumentów.