Jako dietetyk i naturopata chciałbym się z Wami
podzielić tym, co aktualnie zgłębiam,
czyli co nas zatruwa i jak wpływa to na Nasz organizm.
Nawet nie zdajemy sobie sprawy w jaki sposób się trujemy
i to każdego dnia. W końcu wszystko jest dopuszczone do spożycia. Kilka rzeczy bardzo mnie zaskoczyło, jak np.
drożdże czy też odżywki białkowe, szczególnie roślinne, nie wiedziałem że
zawierają MSG.

Produkty o procentowo największej zawartości ekscytotoksyn to kostki rosołowe, sole ziołowe, gotowe mieszanki przypraw do zup, sosów, sałatek, dania błyskawiczne ale nie tylko, ekscytotoksyny znajdują się niemal w każdym produkcie przetworzonym.
Ich zadaniem jest pobudzanie kubków smakowych i
powonienia w taki sposób, aby mdły smak żywności wydał się wspaniały.
Masowo produkowana przemysłowo żywność w porównaniu do żywności świeżej, naturalnej praktycznie nie ma smaku i zawiera szczątkowe ilości naturalnych składników odżywczych – to praktycznie puste kalorie. Producenci wzbogacają ją dodatkami z konieczności, by zamaskować niską ich jakość, by produkt mógł leżeć wiele miesięcy na półkach, by jego wygląd przyciągał wizualnie – bez tego ta pseudożywność nie byłaby atrakcyjna dla konsumenta.