KURACJE, RADY, ODTRUTKI

 

Terapia dr Wartołowskiej – Jak do tego doszła

Już na początku swojej samodzielnej pracy zauważyła, że – tam gdzie znalazła jaja pasożytów – po podaniu odpowiednich leków dziecko przestawało chorować, ustępowały stany nawrotowej duszności.

Zaczęła intensywnie szukać pasożytów, ilość badań koprologicznych sięgała 20, 40 a nawet 60 razy. Na 1000 dzieci w ten sposób przebadanych zaledwie u połowy znaleziono pokrycie laboratoryjne.

 

U wszystkich dzieci nie tylko zmniejszała się albo ustępowała duszność, ale obserwowała ustępowanie takich objawów jak: szerokie źrenice, ślinotok, potliwość, ogryzanie paznokci, zgrzytanie zębami, mowa przez sen, lęki nocne, krzyki, w nocy (obserwowała trzy przypadki) – a jej spostrzeżenie: choroba lokomocyjna spowodowana jest inwazją glisty ludzkiej . Były to objawy charakterystyczne dla robaczycy. Jady robaków są wagotropowe. Wszystkie dzieci chore na astmę mają objawy kliniczne zarobaczenia – objawy podrażnienia układu błędnego. Wszystkim dzieciom chorym na astmę zaczęła podawać leki przeciw pasożytom w oparciu o ich kliniczne objawy.

 

W miarę upływu czasu zauważyła, że:

1.       Dzieci chore na astmę, po podaniu leków przeciwrobaczycowych nie tylko przestają chorować na nawrotowe nieżyty dróg oddechowych, ale są odporne na choroby zakaźne. W czasie epidemii w szkole nie chorują na świnkę, odrę, ospę wietrzną, razem z całą rodziną po kuracji przeciw owsikom i lambliom, nie chorują na grypę. Chciałoby się odważnie powiedzieć: pasożyty torują drogę wirusom.

2.       Robaki obłe, będąc jadami wagotropowymi, dają stany spastyczne oskrzeli. Po podaniu leków przeciw owsikom, gliście i włosogłówce mija kaszel o charakterze spastycznym.

 

O słuszności wyżej podanych spostrzeżeń mówią doświadczenia wykonywane na zwierzętach: drażnienie za pomocą elektrody gałązki zstępującej nerwu błędnego daje stan spastyczny oskrzeli, po odjęciu elektrody mija duszność bez żadnych następstw. Natomiast blokada tejże gałązki nerwu błędnego, której dokonywał w swoim czasie św.p. prof. Radliński, powoduje ustępowanie ciężkich ataków astmy (doktor obserwowała dwa takie przypadki), ale pozostają objawy zatrucia organizmu:

* szarość powłok, sinica warg, potliwość, mocna akcja serca, falowanie naczyń szyjnych, męczliwość.

 

Po lekach przeciw pasożytom mijają nie tylko ataki duszności, ale ustępują objawy ciężkiego zatrucia wyżej wymienione, spowodowane jadami pasożytów. Mija powiększona wątroba, często występująca na 3 – 4 cm spod łuku żebrowego, chowa się pod łuk żebrowy powiększona śledziona – co 3 razy doktor obserwowała u niemowląt.

 

Dr Kowalski (Wiad. Parazytologiczne) stwierdzał degenerację komórek wątroby przy istniejącej infestacji glistą w przewodzie pokarmowym u trzody chlewnej. Antygenowo jady glisty zwierzęcej są podobne do glisty ludzkiej. Sporadyczne zarzuty w stosunku do dr Ireny Wartołowskiej, że stosuje szkodliwe leki przeciw pasożytom bez ich potwierdzenia w kale są niesłuszne i wynikają z zawiści. Gdyby nawet leki były toksyczne (tego nie zauważyła), działają one krótko, a metabolity pasożytów całymi latami zatruwają organizm. Zatem i tak jest przewaga korzyści nad niedogodnościami terapii.

 

Dr Irena Wartołowska obserwowała kilka razy tzw. „pogorszenie”, po pierwszej kuracji przeciw owsikom i gliście, w sensie przyspieszenia spodziewanego terminu ataku duszności, a jeden raz obserwowała po raz pierwszy wyzwolenie się ataku astmy tam, gdzie dotąd nie występowała duszność. Było to u dziecka z ciężką postacią dermatitis atopica. Tłumaczy to zjawisko jako objaw Łukasiewicza – Hertzheimera na skutek uwalniania się większej ilości toksyn przy usuwaniu pasożytów. Dobrze o tym wiedzieć, uprzedzić matkę, dać leki przeciwalergiczne i po ustąpieniu objawów chorobowych od początku rozpocząć kurację. W wyżej wymienionym przypadku ponowne zastosowanie rutynowych leków dało ustąpienie ciężkich zmian na skórze i nie powtórzyły się napady duszności.

 

Po odrobaczeniu normalizują się wyniki laboratoryjne: Odczyn Biemackiego, A, S, O. Mijają wzmożone odczyny po ugryzieniu przez owady. Mijają wzmożone odczyny po szczepionkach bakteryjnych. Wybitnie poprawia się pamięć: dzieci z trójkowych uczniów stają się piątkowymi, dzieci kwalifikujące się do szkoły specjalnej zostają nawet dobrymi uczniami. Mijają bóle głowy, migreny -doktor Wartołowska nie zawiodła żadnej matki. Mija nadciśnienie po usunięciu robaków obłych, mija niedociśnienie po kuracji przeciw lambliom.

 

Za etiologią pasożytniczą chorób układu oddechowego przemawia również doświadczenie dr Sprehna z Lipska. Obserwował on nowonarodzone liski, oddzielał je od matek, stwarzał im jałowe warunki i co pewien czas powodował u nich inwazję pasożytami, coraz to innym gatunkiem robaka. Po inwazji jednym gatunkiem robaka, liski nie zdradzały zwykle żadnych objawów chorobowych: wesołe, ruchliwe, łaknienie bardzo dobre. Po inwazji drugim gatunkiem robaka, traciły łaknienie, były mniej ruchliwe. Po inwazji trzecim gatunkiem pasożyta stawały się osowiałe, zaczynały chorować. Pokazuje to, że zarobaczenie totalne powoduje znaczący wzrost chorób i dolegliwości. Całkiem możliwe, że dawne kuracje ludowe oparte na czyszczeniu jelit i lewatywach miały za zadanie jakieś intuicyjne usunięcie pasożytów jako rodzaj wstępnego zabiegu leczniczego. Zarobaczeni częściej chorują na zapalenie oskrzeli, na zapalenie płuc. Załamywała się odporność obserwowanych lisków z jakimś powinowactwem.

 

Podsumowując:

* głośny kaszel spastyczny mija po lekach przeciw robakom obłym, zwłaszcza po owsikach i gliście;

* cicha duszność ustępuje po zastosowaniu leków przeciw lambliom.

 

Wydaje się, że cicha duszność związana jest ze zwiększoną przepuszczalnością naczyń układu oddechowego. Lamblie, do pewnego czasu nieszkodliwe, albo mało zauważalne w swym patogennym działaniu, w pewnym momencie – może pod wpływem wtargnięcia nowych pasożytów, może pod wpływem zaistnienia infekcji bakteryjnej zewnątrz- lub wewnątrzpochodnej jak namnożenie się bakterii w zatokach, migdałkach, w zębach pod wpływem zmniejszonej odporności organizmu – mogą nabrać właściwości antygenowych.

 

Fenomen łączenia się antygenu z przeciwciałem, w tym wypadku może nastąpić w ścianie naczyń układu oddechowego, uszkodzonego kilkakrotnymi infekcjami, przy współistniejących wadach wrodzonych, wreszcie przy obciążeniu dziedzicznym atopii. Układ oddechowy może stać się narządem wstrząsowym jako locus minoris resistentiae. Za etiologią pasożytniczą zwiększonej przepuszczalności naczyń przemawia ustępowanie nawrotowych obrzęków Quinecke’go, nawrotowych ostrych zapaleń krtani po lekach przeciw lambliom. Doktor Wartołowska trzy razy obserwowała ustąpienie płynu przesiękowego z jamy brzusznej po podaniu metronidazolu (po trzech dniach). Dobre lub złe wyniki leczenia astmy również potwierdzają pasożytniczą etiologię cierpienia. Często nie ma poprawy, gdy dziecko oddawane jest do żłobka lub przedszkola, gdzie narażone jest na inwazję owsików.

 

Obecność owsików i lamblii jest zawsze związana z człowiekiem od jego pierwszych miesięcy życia. Dr Batko w 80 % przypadkach stwierdził jaja owsików w kurzu domowym. Dr Wartołowska w woj. Poradni Alergologicznej stwierdziła, że kichanie jest patogennym objawem owsicy. Kichawica. Któż z nas nie kicha?

 

Drugim pasożytem, który stale towarzyszy człowiekowi, są lamblie. Stacja SANEPID na Pradze II w Warszawie u niemowląt w żłobkach, na swoim terenie, znalazła lamblie w 80 % przypadków. Wprowadzenie trzeciego, a nawet czwartego gatunku pasożyta (larwa glisty, jaja włosogłówki) z jarzynami podanymi w surówkach, co zdarza się najczęściej w żłobkach i przedszkolach stwarza warunki do powstawania zapaleń dróg oddechowych. Cykliczność nieżytów dróg oddechowych, potem cykliczności napadów duszności można tłumaczyć cyklicznością jajeczkowania i cystowania pasożytów. Lamblie cystują co 26 dni, co 28 dni jajeczkują owsiki, glista jajeczkuje co 2,5 miesiąca (jaki jest cykl jajeczkowania włosogłówki nie można znaleźć w literaturze).

 

Niewytłumaczalne dotąd przyczyny samoistnego ustępowania astmy i niezrozumiałe powtórne jej nawroty można tłumaczyć wiekiem przeżycia robaków (glista żyje 2 lata, włosogłówka 5 lat) i powtórną ich inwazją. Nie ma również poprawy, gdy chory na astmę jada w punktach zbiorowego żywienia, gdzie zagraża mu inwazja larwą glisty ludzkiej lub jajami włosogłówki z powodu źle umytych jarzyn i owoców (najbardziej groźna jest truskawka i zielone pędy marchewki).

 

* Nie ma poprawy tam gdzie ojciec lub któreś z dorastającego rodzeństwa nie przyjmuje leków przeciw owsikom i lambliom, lub tam gdzie nie przestrzega się rygorystycznie zalecanej przez lekarza higieny osobistej.

* Nie ma ustąpienia objawów duszności u dzieci pracowników służby zdrowia: lekarzy, pielęgniarek, ponieważ mają oni stały kontakt z zakażoną bielizną pacjenta. Jedna samiczka owsika wychodząc z kiszki stolcowej rozpada się i uwalnia 20 tysięcy jaj.

 

Podamy schemat leczenia wypracowany w Wojewódzkiej Poradni Alergologicznej.

 

W czasie duszności szczególnie przedłużającej się i nie ustępującej pod wpływem leków przeciwalergicznych podawano antybiotyk o szerokim wachlarzu działania przez 10 dni, potem sulfonamidy przez 7 dni. Po ustąpieniu gorączki i stanu duszności zalecano polivaceinę słabą podskórnie metodą odczulającą, a w 3-4 dni po odstawieniu sulfonamidów podawano leki przeciw pasożytom w ustalonej kolejności, przeciw owsikom i gliście, potem leki przeciw włosogłówce i wreszcie metronidazol na zmianę z chlorchinaldiną lub furazolidem.

 

Dokładną metodę podaję oddzielnie, ale tutaj chcę mocno zaakcentować: Nie wolno na początku kuracji podawać leków przeciw lambliom, gdyby nawet w kale pacjenta znaleziono cysty lamblii, a nie wykryto larw glisty czy włosogłówki. Zachodzi zła tolerancja na leki przeciw pierwotniakom, lub nawet ujawnia się ciężka choroba w 16 % przypadków – pisze o tym dr Batko, a w tym samym procencie zauważono to zjawisko w Wojewódzkiej Poradni Alergologicznej. Obserwuje się niechęć do leków, aż do występowania wymiotów, pojawiają się wykwity skórne, notowano ropne anginy.

 

W czasie ciężkich duszności u ludzi dorosłych – działo się to w rodzinie pacjenta – jeśli duszność nie ustępowała po antybiotyku i środkach przeciwalergicznych, zalecano głęboki wlewki przez 5 minut z jednego litra wywaru z czosnku w dawce: 6 ząbków czosnku zmiażdżonych i gotowanych przez 5 minut w 1 litrze wody codziennie wieczorem przez 40 dni. Dr Wartołowska znalazła w literaturze, że głębokie wlewy z czosnku stosowane przez 40 dni usuwają nie tylko owsiki, ale i włosogłówkę, która żyje w jelicie grubym. Sama obserwowała ustąpienie duszności już po 15-17 wlewach tam gdzie sterydy nie pomagały, odstawiono je, bo po lewatywach nie były potrzebne.

 

Przypadek:

Dopiero w czasie ciszy nie obawiałam się podać kuracji przeciw pasożytom. Dr Wartołowska przedstawia ciekawy i pouczający przypadek. Zgłosił się do poradni z matką 17 letni pacjent w stanie bardzo ciężkiej duszności, cały pokryty strupem łuszczycowym, od czubka prawie bez włosów głowy do palców u nóg. Lśniły oczy i bez strupów była czerwień warg. Tragiczny obraz człowieka! Chorował od pierwszych lat życia. Lekarka miała już doświadczenie w leczeniu ciężkich przypadków: antybiotyk, leki przeciw owsikom i gliście, w czasie drugiej kuracji leki przeciw włosogłówce. Po drugiej kuracji, a w trakcie trzeciej stan bardzo dobry, nie było śladu duszności, skóra oczyściła się, przepisałam leki przeciw lambliom.

 

Na czwartą wizytę pacjent nie zgłosił się. Po trzykrotnym wezwaniu listownym przyjechała matka. Pacjent wśród najlepszego zdrowia dostał wstrząsu anafilaktycznego, prawdopodobnie przez ponowną inwazje pasożytów: w ciągu 3 dni leżał w szpitalu na reanimacji i nie chciał nawet słyszeć o dalszych próbach leczenia. Przekonałam jednak matkę, zapisałam zaocznie od początku wszystkie leki, dodając szczepionkę bakteryjną wieloważną do podskórnego stosowania metodą odczulającą. Po kilku latach w czasie, kiedy już była na emeryturze przyjechał do niej do domu ze śliczną żoną i pięknym zdrowym dzieciątkiem na ręku. Przyjechał podziękować za „piękne życie”. Trafił do dobrej, kochającej się rodziny. Lekarka zastanawiała się jaki błąd popełniła przed kilku laty…

 

W czasie pierwszej wizyty nie mogła podać szczepionki bakteryjnej podskórnie, bo nie było zdrowego miejsca na skórze, a po drugiej kuracji w czasie trzeciej wizyty, przeoczyła, zapomniała o tym.

Przy tak wielkim stanie uczuleniowym, w jakim znajdował się pacjent, nie można było pozostawić go bezbronnego na ponowne, a nieuniknione wtargniecie pasożytów do organizmu. Gdyby w czasie trzeciej wizyty podała szczepionkę bakteryjną wieloważną od rozcieńczenia 1:1000 uzyskałaby nie tylko odczulenie na białko bakteryjne, ale pobudziłaby organizm do wytwarzania ciał blokujących wszystkie jady wnikające z zewnątrz organizmu i które zapobiegłyby wstrząsowi anafilaktycznemu. Nawet kuracje podane zaocznie dały pełne ustąpienie objawów chorobowych bez nawrotów.

 

Przypadek:

Doktor Wartołowska podaje jeszcze jeden przypadek, gdzie leki przeciw pasożytom nie tylko dały pełne zdrowie, ale uratowały pacjenta od pewnej śmierci. Jedyny przypadek w jej praktyce uratowania życia przez zastosowanie leków przeciw pasożytom. Zgłosiła się matka, która w swoim czasie była jej pacjentka, z prośbą, aby odwiedziła jej 8 letniego synka. Od urodzenia chorował, a ostatnio okresy choroby nabrały bardzo ciężkiego przebiegu: cykliczne coraz bardziej wysokie temperatury, którym towarzyszyły obrzęki obu ślinianek. Lekarz laryngolog zastosował wszelki możliwe sposoby leczenia, ale nie mógł przerwać cyklu powtarzającej się choroby. Lekarka z wielkim niepokojem przyjęłam wezwanie: zastała chłopca po świeżym rzucie choroby, po podaniu antybiotyku.

 

Z objawów chorobowych: rozszerzone źrenice, dłonie wilgotne, wyraźne falowanie naczyń szyjnych, migdałki duże, rozpulchnione, próchnica ząbków, rąbek czerwony dziąsła w miejscu styku ze zdrowym zębem. Akcja serca mocna, tony czyste, wątroba wystawała na 2 cm spod łuku żebrowego. W karcie choroby (lekarz domowy dał do wglądu) były zaznaczone cykliczne podskoki temperatury od stanów podgorączkowych do ostatnio dochodzących do 40 stopni, którym towarzyszyły obrzęki ślinianek. Rzutów naliczyłam 17, a powtarzały się regularnie, co 20 dni. Po za cyklicznością choroby w wywiadzie: zgrzytanie zębami, krzyki nocne. Istniało na pewno zarobaczenie z objawami toksemii.

 

W tym czasie rodzice zdobyli lek verni-cyn, proteolityczny preparat, wyciąg z dyni indyjskiej, w trzy dni usuwający wszystkie obłe robaki. Preparat ten podałam, a po nim poleciłam leki przeciw lambliom – nie powtórzyły się więcej incydenty gorączkowe – chłopiec był uratowany! Miał jeszcze dwa razy powtarzające się cykle chorobowe, co kilka lat, ale powtórzone leki przeciw pasożytom, (chociaż nie to samo) wyprowadziły z choroby. Jest zdrowy, prowadzi normalny tryb życia. U omawianego pacjenta lekarka stwierdziła rzadko opisywany i niedoceniony objaw czerwonego rąbka na śluzówce dziąsła w miejscu styku z zębami. Występuje on w ciężkim toksycznym stanie zarobaczenia, mija po przeprowadzeniu kuracji przeciw pasożytom. Konsultowała się z lekarzem leczącym, laryngologiem, w sprawie wyżej opisanego pacjenta, znał z literatury podobne przypadki, gdzie zdjęcie kontrastowe przewodów ślinowych wykazywało rozszerzenie tych przewodów, a ślinianka wyglądała jak drzewo na jesień, na którym pozostało zaledwie kilka liści.

 

Podsumowanie

 

Praktyka czasami wyprzedza naukę. Sprawa pasożytów, ich szerokiego patogennego znaczenia musi znaleźć zainteresowanie nie tylko wśród lekarzy internistów, ale także immunologów. We wszystkich nawrotowych chorobach przebiegających z klinicznymi objawami zarobaczenia, do których należy między innymi i astma, powinno się brać pod uwagę współistniejącą inwazję pasożytami i usuwać je w oparciu o objawy kliniczne, nie tracić czasu na badania koprologiczne. Nikt przy stawianiu diagnozy kokluszu nie szuka pałeczek Bordet-Gengeou, ponieważ trudne są do wykrycia.

 

Metoda Odrobaczania w Poradni Alergologicznej dla dzieci.

 

I. Usuwanie Owsików

Rozpoczynamy od usuwania Owsików. Podajemy Pyrantelum przed pierwszym śniadaniem jednorazowo i po 12 dniach powtórnie, w dawkach zależnych od wieku i wagi:

 

Od 6 miesiąca życia syrop – ½ łyżeczki

Od 6 miesiąca życia syrop – 2/3 łyżeczki

Od roku życia syrop – 1 łyżeczka

Od 2-6 roku życia – ½ – 2 tabletki

Od 10 roku życia – 2 i ½ tabletki

Od 40 kg do 60 kg wagi – 3 tabletki

Powyżej 70 kg – 4 tabletki

 

Lek podaje się przed śniadaniem, tabletki należy rozetrzeć dokładnie na puder i wymieszać z małą ilością wody. Leczeniem obejmuję całą rodzinę. W przeddzień kuracji należy zmienić bieliznę pościelową. Na czas kuracji zaleca się chodzenie i spanie w dodatkowych obcisłych, bawełnianych majtkach, które trzeba oddzielnie gotować. Bardzo ważne jest codzienne podmywanie się i obfite smarowanie wazeliną okolic odbytu. Taką higienę zalecam w ciągu 5 tygodni. Czasami stosuje się lewatywy z czosnku (6 ząbków czosnku zmiażdżyć i gotować 5 minut w 1 litrze wody). Lewatywy stosuje się w wypadku, kiedy nie można uzyskać poprawy w stanie duszności po lekach konwencjonalnych. Po ustąpieniu rozpoczynamy podawanie leków przeciwrobaczych.

 

II. Usuwanie glisty

Stosuje również Pyrantelum, ale podaje ten lek czterokrotnie w odstępach 12-to dniowych.

 

III. Usuwanie Włosogłówki

Leczenie Vermoxem:

 

Od 2 roku życia – 2 x 1 tabletka

Starszym dzieciom – 2 x 2 tabletki

Dorosłym – 2 x 2 tabletki lub 2 x 3 tabletki

Vermox podaje po jedzeniu w ciągu 3 dni, powtarzam je czterokrotnie, co 12 dni.

 

IV. Usuwanie Lamblii

Przed kuracją przeciw pierwotniakom podać antybiotyk w ciągu 5 dni.

U niemowląt i dzieci do 2 roku życia stosuje się Furazolidon:

 

2 x 1 mała łyżeczka do roku życia

3 x 1 mała łyżeczka do 2 lat życia

4 łyżeczki dziennie do 3 roku życia.

przed jedzeniem przez 7 dni co 10 dni, 3 razy powtórzyć.

 

Starszym dzieciom metronidazol 2 x pół tabletki przed jedzeniem przez 7 dni.

Od 10 lat i dorosłym 2 x 1 tabletka – jeden dzień przerwa

W ciągu 7 dni chlorchinaldin 2 x 1 tabletka lub 3 x 1 tabletka po jedzeniu 2 dni przerwa.

 

W ciągu 7 dni metronidazol w dawkach jak wyżej- jeden dzień przerwa.

W ciągu 7 dni chlorchinaldin jak wyżej – 2 dni przerwa.

W ciągu 7 dni metronidazol w dawkach jak wyżej- jeden dzień przerwa.

W ciągu 7 dni chlorchinaldin jak wyżej.

 

Od ostatniego dnia trzeciej kuracji metronidazolem, co 25 dni 2 x metronidazol w ciągu 3 dni w dawkach podawanych jako kuracja przypominająca w czasie 6, a jeszcze lepiej 12 miesięcy.

 

W przypadku stwierdzenia u pacjenta ogniska zapalnego odrobaczenie odkładamy do momentu jego zlikwidowania.

 

W czasie usuwania lamblii należy pamiętać, że podawanie metronodazolu daje biocenozy w jelitach, w związku, z czym następuje wzrost patogennych Bacterium coli, które zawsze towarzyszom pierwotniakom.

 

Doc. Żeligowska polecała przez 5 dni V-cylinę w dawkach odpowiednio do wieku przed usuwaniem lamblii.

 

Przykład 1.

 

Przy usuwaniu pasożytów jako pierwsze znaleziono lamblie i zajęto się ich usuwaniem. Sześciomiesięcznemu dziecku podano leki według metody Grota. Przyjeżdża zatroskana matka: stany duszności minęły, ale zjawiły się ciężkie anginy ropne, co a tygodnie. Niech ten przypadek będzie przestrogą jak ważna jest kolejność podawania leków przy usuwaniu pasożytów. Prof. Groer uczył na wykładach: czasami usuwanie pasożytów jest niebezpieczne, czasami lepiej ich nie ruszać. Dr Batke w swej monografii o lambliozie nigdy nie radziła usuwać pierwotniaków przed zlikwidowaniem robaków obłych. W 16 % przypadków istnieje zła tolerancja leków przeciw pierwotniakom, jeśli niedostatecznie były usunięte robaki obłe.

 

Przykład 2 z praktyki dr Wartołowskiej:

 

Dziecko po 2-krotnej kuracji Vermoxem otrzymuje Furazolidon. Przy każdej dawce oponuje przeciwko przyjmowaniu lekarstwa. Lekarka zrozumiała, ze niedostateczna była kuracja przeciw włosogłówce, bo tę najtrudniej usunąć. Jeszcze raz wróciła do odpowiedniego leku, po którym ponownie podany Furazolidon okazał się bardzo smacznym lekiem. W nieodpowiednim czasie podane leki przeciw pasożytom czasami zaostrzają wykwity skórne, czasami powstają nowe, dotąd nie występujące, może zjawić się zadyszka, a nawet atak astmy. Wybitna polska lekarka tłumaczy to zjawisko jako objaw Łukaszewicza- Herxheimera. Środek docelowy niszczy pasożyty i zwiększa poziom toksyn we krwi. Trzeba o tym pamiętać, uprzedzić rodziców i warunkowo zalecić fenasolinę 2x dziennie w dawce odpowiedniej do wieku.

 

Szczepionka Odczulająca

 

Nazwisko dziecka………………….

 

Do p. pielęgniarki

Proszę o wykonanie zastrzyków podskórnie ze szczepionki …………………….

metodą odczulania.

0,1 szczepionki + 0,9 soli fizjologicznej = rozcieńczenie 1:10

0,1 szczep. rozcieńczonej l : 10+0,9 soli fizjol. = rozcieńczenie l : 100

0,1 szczep. rozcieńczonej l : 100 + 0,9 soli fizjol. = rozcieńczenie l : 1000

1) zastrzyk z rozcieńczenia l : 1000 0,1

2) zastrzyk z rozcieńczenia l : 1000 0,1

3) zastrzyk z rozcieńczenia l : 1000 0,1 Co

4) zastrzyk z rozcieńczenia l : 100 0,1 drugi

5) zastrzyk z rozcieńczenia l : 100 0,1 dzień

6) zastrzyk z rozcieńczenia l : 100 0,1

7) zastrzyk z rozcieńczenia l : 10 0,1

8) zastrzyk z rozcieńczenia l : 10 0,1

9) zastrzyk z rozcieńczenia l : 10 0,1

10) ze szczepionki nie rozcieńczonej 0,l 2 x w tyg. przez dwa tyg.

ze szczepionki nie rozcieńczonej 0,2 2 x w tyg. przez dwa tyg.

ze szczepionki nie rozcieńczonej 0,3 2 x w tyg. przez dwa tyg.

ze szczepionki nie rozcieńczonej 0,4 l x w tyg. przez dwa tyg.

ze szczepionki nie rozcieńczonej 0,5 l x w tyg. przez dwa tyg.

i tak zwiększając porcję do l ml.

UWAGA! Odczyny Miejscowe!

Należy zwracać uwagę na odczyny miejscowe, nigdy nie przekraczać wielkości l – 5 groszy.

 

Szczepionka ma na celu odczulić organizm na antygeny bakteryjne, nie ma działać bodźcowo, podaje się ją w dawkach poniżej progu odczynności. W razie uzyskania odczynu większego ni 5 groszy należy cofnąć się o trzy dawki wstecz, a nawet rozpocząć zastrzyki od początku. Przy każdym nawrocie choroby odstawić szczepionkę, wyleczyć pacjenta i ponownie rozpocząć kurację. Czasami zachodzi potrzeba 3 i 4 razy rozpoczynać kurację, a nawet zmniejszyć dawki początkowe do rozcieńczenia l : 10000. W sprawach chronicznych, nawracających – zwłaszcza w szpitalach po zastosowaniu antybiotyków – po ustąpieniu objawów ostrych, należy rozpocząć kurację szczepionką, celem uzyskania dobrych wyników leczenia.

 

Grypa a pasożyty

 

Nawet w przypadku pandemii zachorują tyko ci, których odporność organizmu jest osłabiona innymi chorobami. Zdrowy ma bardzo, bardzo małą szansę zachorować. Ostatnia epidemia grypy w Warszawie 2006 to coroczny efekt jesienno- wiosenny masowego a dosadniej społecznego zarażenia warszawiaków pasożytami układu pokarmowego. Badania koprologiczne nie są w stanie ich skutecznie wykryć.

 

Co gorsze zarobaczenie, zagrzybienie (Candida albicans) i zakażenia pierwotniakami lamblią daje uboczne efekty, w postaci np. alergii, chorób typu łuszczyca, cukrzyca, nerwice, psychozy i cykliczne choroby psychiczne, bóle mięśniowe, „bóle kręgosłupa”, zespół permanentnego zmęczenia, choroba lokomocyjna, oraz słabej odporności na zakażenia wirusowe i bakteryjne, kaszle katary zapalenia ucha i zatok, infekcje laryngologiczne i ginekologiczne, a nawet zapalenia dziąseł, dopiero po masowym zasiedleniu się 3-4 gatunków pasożytów, np. owsiki, lamblie, candida.

 

Objawy tych i innych chorób nasilają się wraz ze wzrostem ilości pasożytów są efektem przeciążenia systemu odpornościowego człowieka silnymi toksynami, które nieraz latami wydzielane przez obumierające pasożyty, co niejednokrotnie ma charakter cykliczny, zatruwają i wyniszczają organizm chorego w sposób utajony przed nim i jego lekarzem starającym się zapanować na coraz to nowymi chorobami ujawniającymi się okresowo u jego pacjenta.

 

Takiemu masowemu pojawianiu się obecności pasożytów szczególnie w dużych aglomeracjach są „nowoczesne” błędne nawyki żywieniowe, korzystanie z ze zbiorowego żywienia, pogorszenie kultury sanitarnej, brak masowych okresowych badań krwi na obecność pasożytów, poleganie na wynikach badań koprologicznych jako miarodajnej technice diagnostycznej, a ona taką nie zawsze jest.

 

Do leczenia pasożytów mogą służyć zarówno tanie jak i drogie leki farmaceutyczne, jak i naturalne znane od stuleci sposoby. Świeże i jeszcze mokre, zmielone na pastę najlepiej razem z łupinami pestki z dyni razem z resztkami gniazda nasiennego podawane 3 razy dziennie przez 3-4 dni to jedna z najtańszych i najskuteczniejszych terapii tradycyjnych dostępna niestety tylko jesienią gdyż suche pestki nie są już tak skuteczne. Można zatem traktować ją jako kurację sezonową, profilaktyczną.

 

Inne jak: kiszona kapusta, chrzan, sok z kiszonej kapusty (który czasem powoduje biegunki ale jest bardzo  zdrowy), sok z surowych czerwonych buraków (też potrafi przeczyścić), są dobrymi regulatorami ilości pasożytów przewodu pokarmowego. Zioła np. Zioła Ojca Grzegorza, preparaty z nasion grejpfruta wymagają dłuższego stosowania, ale są dostępne cały rok, a to ważne gdyż terapię czyszczącą należy robić szczególnie w naszych warunkach miejskich (np. Warszawa, Kraków). Są również zwolennicy „zalewania robaka”, ale skutki takiej terapii (wymaga dużych stężeń C2H5OH – alkoholu) nie dla wszystkich są do przyjęcia.

 

WAŻNYM ELEMENTEM KAŻDEJ TERAPII TRUJĄCEJ PASOŻYTY JEST STOSOWANIE PREPARATÓW ANTYHISTAMINOWYCH (np. LORATADYNA), by uniknąć wstrząsu związanego z reakcją układy odpornościowego na masowe zalanie toksynami pochodzącymi z martwych pasożytów. Są osobnicy noszący w swoim układzie pokarmowym do kilku kilogramów takich pasożytów, co powoduje zwykle wydęcie brzucha. Należy również pamiętać, że przy stosowaniu leczenia należy stosować zmianę preparatów leczniczych oraz mieć świadomość, że ich skuteczność jest bardzo zróżnicowana i „u każdego pacjenta może być inna”.

 

A jeszcze szybszy sposób działania to odrobaczyć dziecko!

 

Wiosną gdy pylą drzewa, których liście dodaje się do herbat przeciw robakom np. glisty rozpaczliwie usiłują wydostać się z organizmu. Nocami podpełzają pod samo gardło! Powoduje to u dziecka lęki bo ma wrażenie, ze się za chwilę udusi i tak w kółko. Opakowanie Vermoxu trzeba wręcz wymusić na lekarzu rodzinnym! Po podaniu pierwszej i następnych 2 tabletek na noc smarujemy okolice odbytu grubo wazeliną inaczej cały zabieg na nic bo „towarzystwo” ucieknie do pidżamy przed Vermoxsem a rano wróci na miejsce. Trzeba dać coś na przeczyszczenie najpóźniej następnego dnia i Raphacholin na wątrobę bez recepty plus Urosept przez co najmniej tydzień plus probiotyk jak po antybiotyku.

 

LEKI NATURY PRZECIW PASOŻYTOM

 

Parę receptur zaczerpniętych z „Kompendium medycyny naturalnej” – Papież Jan XXI

 

·         Aby wszystkie robaki zabić, dawać choremu do picia na czczo samego mleka, niech pości przez 3 lub 4 dni. Piątego dnia rano dać czosnku tartego z ciepłym octem do picia. (Eksperymentator)

 

·         Także nasienie caulium dawane w nalewce do picia wytraca wszelkie żywiny z wnętrzności. (Galen i Diskordies)

 

·         Także nasienie selera zabija wszelkie robactwo. (Galen i Dioskorides)

 

·         Także babka tarta i stosowana w postaci okładu na pępek lub podawana do picia swoimi właściwościami zabija glisty. (Awicenna)

 

·         Także kora owocu granatu i korzeń jesionu gotować w słodkim winie; takie wino pije się na czczo; doskonale wytraca glisty. (Gilbert)

 

·         Także sok z bazylii lub mięty, dawany z mlekiem kozim wytraca glisty. (Galterius)

 

·         Także odwar z mięty polnej dawany do picia doskonale zabija robaki. (Galen)

 

Kuracja dyniowa przeciw pasożytom dla dorosłych

 

150-250 gram świeżo wyłuskanych nasion dyni utrzeć z niewielką ilością wody na papkę. Podzielić na dwie porcje i zjeść w półgodzinnych odstępach. Po 2-3 dniach zażyć środek przeczyszczający. Za dwa, trzy dni powtórzyć kurację.

 

Kuracja dla dzieci

 

60 gram pestek utrzeć na papkę i podawać dziecku 2 łyżeczki na czczo. Po 5 godzinach dajemy maluszkowi delikatny środek przeczyszczający. Jeśli jednorazowa kuracja nie przyniesie skutku, to powtarzamy przez parę kolejnych dni.

 

TYLKO ŚWIEŻO WYŁUSKANE PESTKI DYNI MAJĄ WŁAŚCIWOŚCI LECZNICZE!

 

Dynia: Pestki z dyni od wieków stosowane były jako lek, przeciw pasożytom przewodu pokarmowego oraz przeciw chorobom prostaty. W pestkach dyni znajduje się około 40% oleju, 0,70% soli mineralnych, ponad 1% błonnika również białka, cukry, enzymy i żywice. Pestki dyni mają wysoką zawartość cynku oraz lecytyny. Zwiększają przemianę materii oraz wpływają korzystnie na czynności mózgu. Posiadają witaminy A, B9, B15.

 

Pestki z dyni używane są od wieków do zwalczania tasiemców: uzbrojonego, nieuzbrojonego, karłowatego, a także glist, owsików i tęgoryjca dwunastnicy. Właściwości przeciwpasożytnicze nasion dyni wynikają z zawartości kukurbitacyn, które są dobrze rozpuszczalne w wodzie i łatwo przenikają do ciał pasożytów przewodu pokarmowego. Związki te powodują porażenie układu nerwowego pasożyta, ponieważ są dla pasożytów toksyczne. Dla ludzi są bezpieczne, ponieważ nie są wchłaniane przez organizmy leczonych ludzi czy zwierząt i nie drażnią przewodu pokarmowego.

 

Należy zjeść na surowo nasiona bez łupiny w ilości 200-250 sztuk dla człowieka dorosłego, 50-100 sztuk dla dziecka.

Pestki z dyni nie powodują żadnego ubocznego działania. Czasami do kuracji używa się odwaru z nasion dyni z dodatkiem oleju rycynowego.

 

Kuracja czosnkiem – przeciwko pasożytom przewodu pokarmowego

 

Czosnek: Przy zwalczaniu pasożytów, leczeniu infekcji dróg oddechowych i innych chorób wewnętrznych zaleca się stosowanie octu czosnkowego (kilka łyżeczek dziennie). Tworzy się go poprzez dodanie 4 zmiksowanych główek czosnku do połowy litra octu jabłkowego, następnie odcedzenie mikstury po odstaniu przez 2 tygodnie w temperaturze pokojowej. Stosowany zewnętrznie do lewatywy w leczeniu owsicy i irygacji przy rzęsistkowym zapaleniu pochwy. Chcąc osiągnąć działanie lecznicze czosnku w jadłospisie, dawka dzienna czosnku powinna wynosić 3–5 g zależnie od masy ciała. Czosnek pomaga usunąć pasożyty z układu pokarmowego dzieci, jeśli będzie spożywany codziennie przez tydzień. Większość dzieci toleruje czosnek drobno posiekany lub przeciśnięty, wymieszany z miodem lub pastą warzywną, lub w połączeniu z jabłkiem (jabłko ukryje ostry smak czosnku). Czosnek nie powinien być w ogóle podawany niemowlętom poniżej 10 miesiąca życia. Stosowany w weterynarii w preparatach do leczenia z zakażeń nicieniem Oxyuris equi.

 

Inna kuracja czosnkiem

Ugotować 3 główki czosnku w litrze mleka. Odcedzić i rozetrzeć czosnek. Gdy mleko będzie letnie, wypłukać tą mieszaniną odbyt i robić wlewki. Pierwszego dnia – dwa razy dziennie, a potem jeden raz dziennie.

 

Rady i kuracje przeciwko pasożytom w opracowaniu polskiego jogina Stanisława Górskiego z Ustrzyk Dolnych

 

Napar z piołunu

Zalewamy łyżeczkę ziela piołunu szklanką wrzątku. Należy pić przed jedzeniem jedną łyżkę tego naparu, ale nie więcej. Większa dawka nie jest wskazana. Napar pomaga wytruć owsiki i glisty.

 

Kuracja przeciw tasiemcom

Przez 3 dni jeść tylko śledzie. Po trzech dniach siąść na nocniku napełnionym gorącym mlekiem. Tasiemiec wejdzie do tego mleka i w ten sposób się go pozbędziemy.

 

Kuracja ziołowa Doktora Edwarda Wawrzyniaka przeciw tasiemcowi

 

Kwiat wrotyczu

Koszyczek rumianku

Ziele piołunu

                                           

Wszystkie zioła w równych częściach mieszamy. Odwar z jednej łyżeczki ziół na szklankę wody pijemy rano i wieczorem przez 3-5 dni w ilości 1/2 szklanki.

 

Kuracja przeciwko Glistnicy (robaczyca) według receptury Ojca Grzegorza Sroki

 

Liść borówki czarnej – 100g

Owoc kminku – 100g

Ziele bylicy pospolitej – 100g

Liść szałwii – 50g

Koszyczek rumianku – 50g

Ziele krwawnika – 50g

Ziele dziurawca – 50g

Szyszki chmielowe – 50g

 

Zioła wymieszać, wsypać 4 łyżeczki na 1/2 litra wody, ogrzać do wrzenia pod przykryciem, odstawić na 10 minut, przecedzić. Pić po pół szklanki 2 razy dziennie, wszystkim dzieciom w domu. Osoby dorosłe też mogą być zarażone, toteż też muszą poddać się kuracji.

 

Dobrze też działa kuracja ziołowa:

 

Owoce czarnej borówki

Koszyczek rumianku

Korzeń omamu

 

Przygotować proszek ziołowy. Zmieszać po 5g.

Dodać tą mieszankę do łyżki miodu i jeść na czczo, popijając szklanką wody mineralnej. Stosować przez 10 dni, po tygodniu przerwy kurację powtórzyć. W tej dolegliwości szczególnie ważne jest zachowanie higieny osobistej. Należy często myć ręce.

 

Kuracja na owsiki

 

Lewatywa:

Owoc borówki – 50g

Kwiat wrotyczu – 30g

 

Łyżkę ziół zalać szklanką wody, gotować 3 minuty, ostudzić, przecedzić. Robić lewatywy co drugi dzień przez tydzień.

 

Mieszanka ziołowa do picia

 

Ziele piołunu – 30g

Ziele centurii – 20g

 

Łyżkę ziół zalać szklanką wrzątku. Trzymać pod przykryciem 15-20 minut, przecedzić, pić rano i wieczorem po 1/2 szklanki przez tydzień.

 

Kuracja ziołowa na lamblie (lamblioza)

 

Ziele piołunu – 30g

Ziele tymianku – 30g

Liść orzecha włoskiego – 30g

Liść szałwii – 30g

Kłącze tataraku – 30g

 

Sporządzić odwar z łyżki ziół na szklankę wrzątku. Podajemy dziecku 3 razy dziennie po 1/2 szklanki między posiłkami przez 10 dni, następnie przez trzy tygodnie podajemy dawkę o połowę mniejszą.

 

Kuracja bursztynem przeciwko lamblii

 

W zwalczaniu lamblii daje dobre efekty. Ma właściwości bakteriobójcze, odtruwające i przeciwwirusowe.

100 gram czystego, nie oszlifowanego bursztynu (kawałki o średnicy 2-5 mm lub 5-12 mm), spirytus.

 

Bursztyn wsypujemy do słoja lub butelki, zalewamy spirytusem tak, aby bursztyn był zakryty, ale nie więcej. Słój zamykamy i odstawiamy na co najmniej 2 tygodnie. Nalewka ta ma działanie podobne do działania antybiotyku. Nie wolno stosować nalewki, jeśli osoba jest uczulona na bursztyn! W przypadku wystąpienia wysypki należy nalewkę odstawić.

 

Sposób dawkowania.

Dzieci w wieku 6-12 lat dajemy od 15-20 kropli nalewki 3 razy dziennie, przez dwa tygodnie. Dzieci w wieku 12-16 lat podajemy 20-30 kropli 3 razy dziennie, przez dwa tygodnie. Młodzieży od lat 16 podajemy od 30-40 kropli, także 3 razy dziennie, przez dwa tygodnie. Krople dodajemy do 1/4 szklanki przegotowanej, schłodzonej wody.

 

NOWA UNIKALNA METODA WYKRYWANIA PASOŻYTÓW W KROPLI KRWI

 

Mikroskopowe Badanie Krwi w Polsce

 

Wieloletnie poszukiwania coraz to doskonalszych form diagnostyki przyczynowej natchnęły znanych w Polsce lekarzy i terapeutów mgr Janusza Nowaka i wspaniałą zielarkę Dorotę Zychowicz na niezwykle prostą, a jakże czytelną metodę polegającą na obserwacji żywej kropli krwi (pobranej z palca) pod mikroskopem w odpowiednim powiększeniu.

 

Badanie takie zostało zapoczątkowane przez niemieckiego profesora Guntera Leina (1871-1968). Obecnie to proste badanie przeżywa swój renesans i jest wykonywane w wielu placówkach – także za granicą. Współczesna diagnostyka elektroniczna nie jest w stanie wykryć we krwi żywych form patogennych, jakimi są bakterie, larwy pasożytów oraz grzyby. Dzieje się tak, ponieważ próbka krwi poddana analizie w warunkach laboratoryjnych poddana jest obróbce mechanicznej (wirówka) oraz termicznej (suszenie), więc nietrudno jest sobie wyobrazić, że w takim materiale nie ma miejsca na jakiekolwiek formy żywe, a takie są przecież patogeny.

Cichym oraz bezwzględnym zabójcą każdego życia są GRZYBY oraz PASOŻYTY! To proste badanie krwi pozwala na wykrycie ich obecności w naszym organizmie. Ponadto obserwacja żywej krwi pod mikroskopem pozwala zauważyć:

– zaburzenia gospodarki wodno-elektrolitowej

– obecność blaszek miażdżycowych

– zaburzenia hormonalne (niedobór jodu, manganu, miedzi)

– zaburzenia metaboliczne (leniwe oraz nieszczelne jelita)

– złogi kwasu moczanowego (zakwaszenie organizmu przez niewłaściwą dietę)

– frakcje cholesterolu HDL LDL.

Wiedza, jaką nam dostarcza takie badanie, jest elementem kluczowym w naturalnej medycynie holistycznej (całościowej).

 

Dzięki znalezieniu i eliminacji przyczyny,  wykorzystywane są własne mieszanki ziołowe oraz zioła peruwiańskie można skutecznie i trwale pozbyć się wielu bardzo przykrych chorób. Tu celowo używam określenia pozbyć się, a nie wyleczyć.

Medycyna naturalna koncentruje się na PRZYWRACANIU ZDROWIA a nie na leczeniu.

 

Jeżeli chcesz umówić się na szczegółową diagnostykę i badanie krwi – napisz lub zadzwoń:

 

Ośrodek Medycyny Naturalnej w Lublinie

ul. Narutowicza 23/8

20-004 Lublin

tel. 510 166 899; 501 676 536

 

Bibliografia:

1. N.A. Croll, „Pasożytnictwo i inne związki”, PWN, Warszawa 1977.

2. W. Michajłow „Zarys parazytologii ewolucyjnej” PWN, Warszawa 1983.

# Parazytologia i akroentomologia medyczna. Antoni Deryło (red.). Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN, 2002, ss. 219-227. ISBN 83-01-13804-1.

# Inwazje i choroby pasożytnicze. W: Zbigniew Pawłowski: Choroby zakaźne i pasożytnicze. Zdzisław Dziubek (red.). Warszawa: Wydawnictwo Lekarskie PZWL, 2003,

# Eckert J, Deplazes P. Biological, epidemiological, and clinical aspects of echinococcosis, a zoonosis of increasing concern. Clin Microbiol Rev. 17, 1, 107-35. 2004.

 

Literatura:

1.       Parazytologia i akaroentomologia medyczna. Antoni Deryło (red.). Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN, 2002, ss. 245-248. ISBN 83-01-13804-1.

2.       „Zoologia bezkręgowców” – W.A. Dogiel

3.       Doktor Edward Wawrzyniak „Kompendium fitoterapii” – rok wydania 1992