Strony

poniedziałek, 23 marca 2020

Olejek złodziei - lepszy od antybiotyków


Olejki eteryczne zapobiegające chorobom, nawet tym śmiertelnym? Tak…


Wiele testów laboratoryjnych wykazało, że cala gama  substancji zawartych w olejkach eterycznych  skutecznie działa przeciw drobnoustrojom oraz posiada właściwości terapeutyczne. W niektórych przypadkach, niektóre z tych substancji nawet bardziej sprawdzają się w niszczeniu bakterii niż klasyczne antybiotyki.
Jedną z takich mieszanek olejków jest olejek złodziei.

Olejek złodziei jest prawdziwym pogromcą bakterii. Jest w stanie zniszczyć ponad 90% wszystkich bakterii chorobotwórczych w powietrzu. Do tego jest prosty w przygotowaniu.

Olejek złodziei: skąd się pojawił


W 1413 roku epidemia dżumy z pustoszyła Francję. Czterech złodziei korzystając z nadarzającej sytuacji na wzbogacenie się, okradali chorych i zmarłych z kosztowności. W pewnym momencie mężczyźni zostali schwytani. Królewski sąd groził, że spali ich żywcem, jeżeli nie wyjawią sekretu, dlaczego nigdy się nie zarazili, a przecież dotykali chorych. Złodzieje przyznali się, że wcześniej pracowali jako handlarze perfum i egzotycznych przypraw. W związku z epidemią w kraju ustał handel i mężczyźni musieli szukać nowego sposobu na utrzymanie się. Korzystając ze swojej wiedzy na temat leczniczych przypraw, stworzyli recepturę niezwykłego olejku eterycznego.

Wystarczyło nałożyć olejek na dłonie, stopy, skronie, uszy i wokół ust, by chronił przed  infekcją. Jak tylko złodziei podzielili się przepisem, zostali powieszeni za dokonywane kradzieże. Natomiast lekarze Francji korzystali z niezwykłej mieszanki, by leczyć ofiary czarnej śmierci. Na twarz zakładali maskę przypominającą dziob, który był wypchany szmatami nasączonymi olejkiem złodziei.