SAMOBÓJSTWO ZACHODNIEGO ŚWIATA
Nie
jesteśmy panami swoich własnych wynalazków. Wpływają one na nasze życie w
sposób nie podlegający naszej kontroli i często tego nie rozumiemy. Dzisiejszy
świat to ogromne laboratorium, w którym przeprowadza się jednocześnie liczne
eksperymenty. John Gray, profesor Europejskiej Myśli w Londyńskiej Szkole
Ekonomicznej, Herezje – przeciwko postępowi i innym iluzjom. W swoich Herezjach
Gray jasno pokazuje, że wiedza naukowa i medyczna tworzą świecką mitologię o
stanie ludzkości, która jest odleglejsza od prawdy niż religijne mity z
przeszłości. Gray podkreśla niedorzeczności związane z uprzemysłowieniem
rolnictwa oraz intensywnym używaniem nawozów, pestycydów i antybiotyków w celu
uzyskania nadnaturalnej produktywności u roślin i zwierząt, a także z
wszechobecnym używanie chemikaliów, legalnych lub nie, by zmieniać ich nastrój
i zachowanie. Jednym z największych problemów współczesnego świata jest to, że
większość koncernów związanych z przemysłem spożywczym i farmaceutycznym
utrzymuje nieustające tempo wprowadzania innowacji pod finansową presją.
Gatunek ludzki nie jest w stanie tego zaakceptować, gdyż jego cechy fizyczne
ewoluują powoli przez setki pokoleń. Ludzkie ciało, tak jak środowisko
naturalne, nie jest przystosowane do specyficznego naukowego geniuszu i
komercyjnego trendu, które zmieniły świat przez ostatnie dwa wieki. Nie powinno
dziwić, że najskuteczniejsze i najpewniejsze środki poprawiające nasze zdrowie
i samopoczucie są efektem ponownego odkrywania starożytnej wiedzy. Jest to
jeden z wielu paradoksów XXI wieku. W konsekwencji ci, którzy szukają sposobów
na poprawę swojego samopoczucia, stają twarzą w twarz z niepohamowanym wzrostem
okazji i zagrożeń. Z jednej strony zamożni ludzie żyjący w gospodarczo
rozwiniętych krajach stali się głęboko świadomi nowych możliwości, jakie w
zakresie polepszenia jakości ich życia stwarza umiejętne wykorzystanie
starożytnej wiedzy kulinarnej i medycznej, z drugiej zaś interesy koncernów,
które skupiają w swoim ręku ludzkie, finansowe, naukowe, marketingowe i
biurokratyczne zasoby, starają się wpoić ludziom wzorce zachowań, które
uzależniają ich od złej żywności i złych lekarstw. Z tego powodu są oni
zniewoleni przez drapieżne procesy handlowe oraz nieświadomi sił, które
wykorzystują ich ignorancję i niszczą ich zdrowie. Główną niedorzecznością
współczesnego świata jest poleganie na uproszczonych i mechanistycznych
dowodach naukowych, a nie na holistycznej, organicznej wiedzy. W ten sposób
test laboratoryjny urósł do rangi ostatecznego boskiego sądu mimo
ograniczonego, kontrolowanego, manipulowanego, fałszowanego i sztucznego
efektu, jaki wywołuje. Te procesy są konieczne, by dostarczyć patentowanych
praw w zakresie własności intelektualnej, które dzięki reklamie i wydatkom
marketingowym mogą stać się źródłem monopolistycznych dochodów. Władze
rządzących tymi procesami korporacji nie chcą pozostawać na łasce sił, które
tak dobrze służyły ich pozycji na rynku, i od kilku dekad usilnie pracują nad
złapaniem uczestników tego rynku w sidła podstępnego globalnego systemu
regulacyjnego noszącego nazwę Codex Alimentarius. To, że stale przybywa dowodów
na powolne zatruwanie jego uczestników poprzez przemysłowe metody uprawy roli i
produkcji żywności oraz naukowe innowacje, w żaden sposób nie spowolniło
dążenia do celu, który wpłynął na kształt Codexu i pobudził dodatkowo do
działania Światową Organizację Handlu. Tym którzy mają problem z akceptacją
powyższych faktów, pomocne może być przypomnienie pewnego historycznego
precedensu. Wielu historyków uważa, że na upadek imperium rzymskiego miało
wpływ innowacyjne wykorzystanie ołowiu. Co ciekawe, Rzymianie zdawali sobie
sprawę, że ołów wywołuje poważne kłopoty zdrowotne, a nawet szaleństwo i
śmierć, a mimo to używali go w różnorodny sposób, lekceważąc związane z nim
zagrożenia. Jedna z analiz tej historii wykazała, że bagatelizowali sprawę
ograniczonego acz systematycznego kontaktu z ołowiem. Podobnie jak wielu
mieszkańców krajów o neoliberalnych gospodarkach, nie zdawali sobie sprawy, że
codzienny kontakt z niewielką ilością tej trucizny prowadzi do przewlekłego
zatrucia ołowiem, mimo iż chroni przed ostrym zatruciem ołowiem i związanymi z
nim zaburzeniami.